#WoleMole- co się działo do tej pory... I co dalej?
Zaktualizowano: 27 lis 2019
Jeśli chcecie wiedzieć, co dotychczas udało się zdziałać w ramach akcji #WoleMole, z czego jestem dumna, czy mam jeszcze jakieś plany lub wątpliwości- zapraszam Was do przedświątecznego podsumowania =)
#WoleMole to akcja promująca czytanie dzieciom od pierwszych dni. Choć swoją nazwę i logo zyskała dopiero w lutym tego roku, już w maju 2018 roku opowiadałam w Gdańsku i Raciborzu o tym, jak wychować mola książkowego- na podstawie utworzonych przeze mnie 5 Zasadach Wychowania Mola.
Akcja #WoleMole oparta jest przede wszystkim na wspólnej pracy- i uświadamianiu osób ze swojego otoczenia o tym, że warto czytać książki maluszkom, że można to robić już od pierwszych dni/tygodni ich życia, że są takie książki- i nie trzeba wcale czytać im "Wichrowych Wzgórz"-byleby coś czytać (zerknijcie jakich rad nie dawać osobom chcącym wychować moliki), i co to czytanie daje- poza wspaniałym rozwojem dzieci, ich zasobu słownictwa, wyobraźni, koncentracji, pamięci, przede wszystkim pomaga budować cudowną relację i więź z rodzicem/opiekunem.

W ramach akcji na mojej stronie została utworzona cała zakładka dotycząca akcji #WoleMole, gdzie można przeczytać o mojej misji, o sposobie realizacji i niesienia tej idei dalej w świat, są tam także dostępne materiały, które można pobrać i wydrukować- a także podarować świeżo upieczonym rodzicom (5 Zasad Wychowania Mola oraz lista polecanych książek na początek), obejrzeć 2 krótkie, humorystyczne filmy i jeden wyjaśniający, po co czytać dzieciom- nagrane w ramach promowania czytelnictwa, jest też udostępniony bezpośredni kontakt do mnie (każdej chętnej osobie przesyłam plik PDF, w którym dokładnie opisane są moje zasady wychowania mola z konkretnymi przykładami i podpowiedziami, jak wprowadzić czytelniczy rytuał z maluszkiem) oraz na bieżąco udostępniane są informacje o nowych pomysłach, które realizuję w ramach akcji:
#ListOdMola- małe mole wraz z rodzicami lub opiekunami w przedszkolu, piszą do siebie nawzajem listy, polecając sobie przy okazji wartościowe książki. Idea bardzo spodobała się przedszkolakom i wraz z nauczycielami chętnie wymieniają się listami, przesyłają sobie także nawzajem moją książkę "Wojtusiowe smutki", której 2 sztuki wysłałam do dwóch różnych placówek z prośbą, by po przeczytaniu wbić pieczątkę i posłać dalej w świat. Na grupie #WoleMole dzielimy się adresami, relacjami z odpakowywania listów i krótkimi filmikami.

#czytamnietylkonowości- co jakiś czas na swojej stronie zamieszczam obszerne przeglądy książek dla dzieci, nie skupiam się tylko na nowościach, ale przede wszystkim namawiam do sięgania po troszkę starsze tytuły oraz korzystanie z biblioteki- i tu mój największy sukces, ponieważ wpisy te naprawdę zainspirowały rodziców do tego, by zapisać dzieci do biblioteki- wiem na pewno o trzech rodzicach, ponieważ się przyznali =) A może jest ich więcej?

Wierszyki #WoleMole- zaprosiłam autorów piszących dla dzieci, aby wymyślili krótkie rymowanki z frazą #WoleMole, i podzielili się nimi na swoich stronach wraz z przypomnieniem dorosłym, jak świetnym pomysłem na wspólne spędzenie czasu z dzieckiem jest czytanie. W akcji wzięło udział wielu wspaniałych Twórców.

#JestemMolem- to kolejny etap wierszykowej akcji, do której będę musiała jeszcze wrócić, ponieważ został nie do końca zrozumiany, i przez to szybko umarł śmiercią naturalną. Polegać on miał na nominowaniu siebie nawzajem, a także sławnych osób i organizacji, do napisania (za pomocą krótkich wierszyków, krótkich wskazówek lub poprzez podzielenie się doświadczeniami) bądź pokazania w inny sposób (np. przy pomocy zdjęcia) że są molami, i że czytanie książek jest świetne- a wszystko po to, by zarażać czytaniem dzieciom kolejne osoby- zarówno te nominowane, jak i jedynie obserwujące. Pamiętacie? "Podaj dalej"...

Koszulkowa akcja- od chętnych osób zebrałam środki na zlecenie sitodruku na koszulkach i torbach płóciennych z logo akcji #WoleMole. Torby i koszulki dotarły do właścicieli, a w ramach zebranych środków udało się wydrukować "zapas"- po kilka koszulek w każdym rozmiarze (dziecięcych, damskich i męskich) oraz kilkanaście toreb, z których dochód przeznaczony będzie w całości na zakup książek do potrzebującej placówki wskazanej przez członków grupy #WoleMole. Dotychczas udało się zebrać na książki ponad 600 zł., za co z całego serca dziękuję.

Spotkania, podczas których dzieliłam się wskazówkami i zachęcałam dorosłych do czytania dzieciom:
-I Ogólnopolski Zlot Żłobkowych Cioć w Gdańsku, 2018 r.
-spotkanie z Klubem Rodzica w Raciborzu, 2018 r.
-spotkanie z rodzicami i opiekunami w Żłobku Dobry Start w Krakowie, 2018 r.
-E-konferencja zorganizowana przez Wydawnictwo Mac, w której brałam udział z dr Piotrowską i p. Krzywicką, 2019 r.
-14. FORUM Wychowania Przedszkolnego organizowane przez Wydawnictwo Bliżej Przedszkola w Wieliczce, 2019 r.
-II Ogólnopolski Zlot Żłobkowych Cioć w Krakowie, 2019 r.
-spotkanie z rodzicami w ramach Klubu Małego Czytelnika w Pińczowie, 2019 r.
-od lutego do czerwca 2019 r. spotykałam się także z własnej inicjatywy z przyszłymi rodzicami w dwóch katowickich szkołach rodzenia- w Przychodni przy ul. Granicznej oraz w Misiu Kuleczce w Centrum Onkologii.
-od kilku lat jestem zapraszana na spotkania autorskie w całej Polsce, podczas których opowiadam o książkach, bawię się z dziećmi na podstawie ich treści, i prowadzę z maluchami bardzo ciekawe rozmowy.
-inspirujące spotkania na Targach Książki- dotychczas dwukrotnie w Warszawie i raz w Krakowie.

Prywatnie promuję czytanie dzieciom udzielając się w różnych grupach na Facebooku (w tym utworzonej przeze mnie) dotyczących literatury dziecięcej, doradzając osobom z mojego otoczenia co i jak czytać, żeby dzieci to kochały, kupując na prezenty piękne książki zamiast zabawek, angażując się w różne charytatywne projekty książkowe, m. in Book.Szpan, "Gwiezdne Marzenia", czy Podcastowy Dzień Dziecka, oraz starając się pisać mądre i ciekawe książki dla dzieci ;) No i przede wszystkim- dając innym przykład, że da się wychować dwóch uroczych Molików książkowych- o czym opowiadałam również w reportażu Radia Katowice =)

Z czego naprawdę jestem dumna?
Z tego, że moje Moliki wyrastają na jeszcze większe Moliki.
Z tego, że niektórzy piszą mi, że lubią moje przeglądy książkowe, i że do czegoś ich zainspirowałam.
Z zaufania, jakim mnie obdarzyliście, dzięki czemu udało nam się już zebrać pokaźną sumę na książki, które wkrótce sprezentuję potrzebującym Dzieciom.
Z tego, że zostałam nominowana przez dwie osoby i jedno wydawnictwo (przynajmniej o tych zgłoszeniach wiem) w kategorii upowszechniania czytelnictwa w konkursie zorganizowanym przez Polską Sekcję IBBY.
Z tego, że mimo dość trudnego emocjonalnie roku udało mi się jednak coś nowego napisać.
Z tego, że moje książki podobają się Dzieciom.
Z tego, że moje działania poparła Fundacja ABCXXI Cała Polska Czyta Dzieciom.
Z tego, że się nie poddaję- zarówno w kwestii rozsyłania propozycji wydawniczych do wydawnictw- jak i odbijania się od ściany w przypadku wielu osób, które w jakiś sposób próbowałam zaangażować w akcję #WoleMole. Często są to osoby znane i lubiane, często tego nie widać- a czasem można doświadczyć przykrości. Na szczęście obok tych osób są też takie, które mimo sukcesów i ogromnego talentu zawsze z uśmiechem odpowiedzą, doradzą, wesprą choćby słowem.
Dzięki pisaniu i promowaniu czytania poznałam wiele osób- zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Nie wszystkie spotkania są miłe- ot, życie- ale wszystkie są pouczające.

Co planuję?
Tego jeszcze nie mogę zdradzić- bo nie chcę psuć Wam niespodzianki, a chciałabym, żeby wszystko było już dopięte tak jak trzeba, kiedy się tym z Wami podzielę.
Gorąco wierzę w to, że pomysł spotka się z Waszym zainteresowaniem- myślę tu przede wszystkim o Dzieciach, ale i o Was, Dorosłych. Realizacja tego pomysłu wymaga od nas (mam tu na myśli rodzinę) dużego zaangażowania- i niestety praca mojego męża i ograniczone zdolności urlopowe, a także fakt, że nie posiadamy w domu drzewka z banknotami, troszkę to wszystko opóźnia i utrudnia. Mąż jednak robi wszystko, żeby pomóc mi w realizacji mojego marzenia- bo tak, marzyłam o tym od kilku lat- i może nie zrobimy tego dokładnie w takiej formie, jak miało być, ale... od czegoś trzeba zacząć ;) I to z pożytkiem dla sporego grona osób! Dzieci oczywiście podróżują z nami- przede wszystkim z ich powodu zaczęłam zresztą pisać- żeby móc być z nimi w ciągu dnia i mieć możliwość pokazywania im świata- i mam nadzieję, że mniej niż więcej osób będzie odbierało to jako przeszkodę.

Dziękuję Wam, że jesteście ze mną. Zdradźcie, czy mieliście już okazję podzielić się z kimś moimi 5 Zasadami? A może macie swoje? Ile osób udało Wam się przekonać do czytania maluszkom? No i przyznajcie się- kto jest molem, a kto woli mole?
Chociaż przecież to się wcale nie wyklucza ;) Prawda?